Wakacje są czasem radości, relaksu i wspólnego spędzania czasu z rodziną lub przyjaciółmi. Jednak dla tych, którzy wybierają się na wakacje z niejadkiem, planowanie wyjazdu może wymagać dodatkowego zaangażowania. Pamiętaj, wakacje są po to, aby każdy z uczestników czerpał z nich radość! Jak wiemy, jeść trzeba. Jednak niech planowanie wakacji nie skupia się głównie na planowaniu jedzenia dla Twojego dziecka.
Czy wakacje z niejadkiem muszą być koszmarem?
Nie, nie muszą, ale nie możesz dać się zwariować i nie możesz pozwolić na to, aby problemy z jedzeniem dziecka zawładnęły Waszym życiem. Zepsujesz sobie okazję do wypoczynku, a dziecku zafundujesz traumę żywieniową, która będzie się za nim ciągnęła w dorosłym życiu. Brzmi strasznie, wiem, dlatego mam dla Was kilka wskazówek, które pomogą Wam przetrwać wakacje z niejadkiem i może zostaną z Wami na dłużej.
Podróżowanie z niejadkiem (dzieckiem wybiórczym w jedzeniu) może być wyzwaniem, ale odpowiednie przygotowanie i strategia mogą znacznie ułatwić tę sytuację. Oto siedem wskazówek dla rodzin podróżujących z niejadkiem:
Jak przygotować się do wakacji z niejadkiem?
1. Zbadaj opcje żywieniowe na miejscu:
Pierwszym krokiem do udanych wakacji jest otwarta i szczera komunikacja. Zanim wyruszycie w podróż, porozmawiajcie o preferencjach żywieniowych oraz o tym, co w danym miejscu będzie dostępne. Przed wyjazdem sprawdź, jakie restauracje i sklepy spożywcze będą dostępne w miejscu docelowym. Zorientuj się, czy oferują potrawy, które mogą odpowiadać preferencjom twojego dziecka. Możesz również zabrać ze sobą niektóre produkty, które będą trudne do znalezienia na miejscu.
2. Przygotuj posiłki z wyprzedzeniem:
Jeśli to możliwe, przygotuj i zabierz ze sobą posiłki, które niejadek lubi. Przenośne pojemniki na żywność i lodówki turystyczne mogą być bardzo pomocne. Zabezpiecz jedzenie przed zepsuciem, używając odpowiednich środków chłodzących.
3. Utrzymuj rutynę jedzenia:
Staraj się utrzymywać jak najbardziej stałe godziny posiłków i przekąsek, aby dziecko czuło się bardziej komfortowo. Jeśli to możliwe, podawaj jedzenie w znajomych naczyniach lub z użyciem ulubionych sztućców dziecka.
4. Wprowadź nowe pokarmy w domu przed podróżą:
Jeśli planujesz wprowadzić nowe pokarmy, zrób to na kilka tygodni przed podróżą. Dziecko będzie miało czas, aby się do nich przyzwyczaić, co może zmniejszyć stres związany z jedzeniem w nowym miejscu. Wakacje mają być dla każdego przyjemnością. A nowe miejsce, nowe zapachy i nowa żywność to i tak już niezła lekcja oswajania i terapii żywieniowej. Pamiętaj, dziecko nie musi od razu próbować nowości.
5. Zachowaj elastyczność i bądź cierpliwy:
Podróżowanie to czas na relaks i przygodę, więc staraj się nie stresować zbytnio nawykami żywieniowymi dziecka. Bądź elastyczny i przygotowany na to, że niektóre posiłki mogą nie być idealne. Zachęcaj, ale nie zmuszaj dziecka do próbowania nowych potraw.
6. Zapewnij dziecku komfort i bezpieczeństwo:
Upewnij się, że dziecko ma możliwość jedzenia w spokojnym i komfortowym otoczeniu. Unikaj tłocznych i hałaśliwych miejsc, które mogą dodatkowo stresować dziecko. Jeśli to możliwe, znajdź miejsce, gdzie możecie zjeść spokojnie i w swoim tempie.
Czego unikać jak ognia przy niejadku?
1. Zmuszania:
Jest wiele badań pokazujących, że dzieci zmuszane do jedzenia jedzą mniej, a w przyszłości często borykają się z zaburzeniami odżywiania. Zatem jest to droga na skróty i zdecydowanie nie tędy droga, nie warto.
- „Jak nie zjesz, to nie będzie nagrody.”
- „Jedz, bo nie urośniesz.”
- „Nie odejdziesz od stołu, jak talerz nie będzie pusty.”
- „Zjedz chociaż mięsko.”
Znacie takie sposoby na przymuszanie dzieci do jedzenia? NIE, NIE i jeszcze raz NIE! Zapominamy o nich i szukamy innych rozwiązań.
2. Przekąsek pomiędzy posiłkami:
Pamiętajmy, że jeśli дитина nie chce jeść nic na śniadanie, ale „nawpycha” się chipsów, flipsów, owoców, orzechów lub innych przekąsek, to na obiad także nic nie zje. Godzinę po obiedzie będzie głodne i znowu zaspokoi głód przekąskami. I koło się zamyka. Dlatego szczególnie ważne u niejadków jest pilnowanie niepodjadania. Nawet zdrowe przekąski, czyli owoce, warzywa, musy owocowe, orzechy, nie mogą zastępować pełnowartościowych posiłków. Na wakacjach na każdym kroku można spotkać lody, słodycze i inne pokusy, dlatego bądźmy czujni i kontrolujmy to, co dziecko zjada pomiędzy posiłkami.
3. Słodzonych napojów:
Fanta, Sprite, soki owocowe, czy nawet, o zgrozo, cola – na wakacjach dzieci będą nas o nie prosić. Jeśli niejadek przyjmie dużą dawkę cukrów w napojach, nie powinniśmy się dziwić, jeśli nawet nie spojrzy na kotleta z ziemniakami, kiedy przyjdzie pora obiadu. Woda – to jedyny słuszny napój, który ugasi pragnienie i nie zaspokoi głodu u niejadka. Pustym kaloriom mówimy zdecydowane NIE.
4. Ciągłego mówienia o jedzeniu:
Odpuście, pokażcie dziecku, że jedzenie jest przyjemnością. Delektujcie się potrawami i czekajcie, aż dziecku zaburczy w brzuchu i samo wyciągnie po coś ręce. Niech kojarzy posiłki z rodzinnymi spotkaniami, rozmowami, śmiechem i miłą atmosferą, a nie z nerwami, krzykami, złością i stresem.
Wakacje z niejadkiem – jak cieszyć się rodzinnym wyjazdem?
I choć teoretycznie zdrowe dziecko nie umrze z głodu, to tylko rodzice niejadków wiedzą, ile wysiłku i energii kosztuje ich zapewnienie choć w minimalnym stopniu zbilansowanej diety swojemu dziecku. Kiedy ma się w domu dziecko, dla którego jedynym akceptowalnym posiłkiem jest makaron, kromka suchego chleba lub naleśniki, to czasem brakuje sił w codziennej walce o każdy kęs innego niż ulubione pokarmy.
A jeśli na co dzień toczymy tak wykańczającą nas psychicznie i fizycznie walkę, to chociaż na wakacjach chcielibyśmy odpocząć od rutyny i problemów z jedzeniem, a raczej z niejedzeniem.
Stosowanie powyższych wskazówek może pomóc w zmniejszeniu stresu związanego z jedzeniem podczas podróży i uczynić wyjazd przyjemnym zarówno dla dziecka, jak i dla całej rodziny. Warto próbować i się nie poddawać.
A jeśli po urlopie uznacie, że niejadkowy problem Was przerasta, nie czekajcie na ostatni dzwonek, dajcie sobie pomóc. Zapraszamy na konsultację do Centrum Terapii Dzieci i Młodzieży Kids Medic w Warszawie i skorzystajcie z konsultacji dietetyka dziecięcego – może się okazać, że kolejne wakacje będą zupełnie inne.
Życzymy Wam radosnych i smacznych wakacji 🙂